EFEKTOWNE ZWIEŃCZENIE RUNDY...
Jedenaste zwycięstwo z rzędu dała Iskrze wygrana na wyjeździe z Cyklonem Kończewice. Zespół z Ciechocina rozgromił w sobotę gospodarzy 5:1.
Nie obyło się bez kłopotów, a te niespodziewanie wystąpiły przed meczem.
Z powodu spóźnienia sędziów, spotkanie rozpoczęło się 75 minut po czasie. W konsekwencji tego, w meczu nie mógł wystąpić Falkiewicz. Zawodnicy byli zmuszeni również przeprowadzić dwie rozgrzewki.
Decydujący kwadrans
Początek spotkania był w miarę wyrównany, jednak z każdą kolejną minutą coraz większą optyczną przewagę zyskiwała Iskra.
- Ostatni kwadrans pierwszej połowy wyglądał bardzo dobrze. Uzyskaliśmy bardzo dużą przewagę, dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce, płynnie przechodziliśmy pod bramkę rywali, stwarzając kolejne sytuacje strzeleckie. Pierwszą bramkę zdobyliśmy w 41. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego. Gola wbił Bochuciński, strzałem nad murem – powiedział po meczu trener Iskry Ciechocin, Jarosław Białek.
Drużynowy sukces
Chwilę później, z kolejnego rzutu wolnego, w poprzeczkę uderzył Wróblewski. Napór Iskry trwał dalej i w 44.minucie po rzucie rożnym, sprzed pola karnego mocnym strzałem popisał się Wróblewski, ustalając wynik na 2:0 do szatni.
W drugiej połowie Iskra stwarzała sytuacje, jednak brakowało precyzji w wykończeniu akcji. W 63.minucie po zagraniu Wróblewskiego, oko w oko z golkiperem Cyklonu stanął Wieczyński i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Kolejne dwie bramki autorstwa Wróblewskiego w 73. i w 81.minucie, pozwoliły mu na skompletowanie w tym spotkaniu hat-tricka.
- Nie czuję się bohaterem spotkania. Robiłem to, co do mnie należało. Zwycięstwo z Cyklonem, to zasługa dobrej gry całej drużyny. Zabiegaliśmy przeciwnika – powiedział po meczu napastnik.
W 92.minucie rozluźnieni goście dali skontrować się Cyklonowi, którego to zawodnik, wychodząc sam na sam z Gawrońskim, ominął go i umieścił piłkę w pustej bramce.
Zwycięstwo dla Gorcza
- Zwycięstwo dedykujemy Dawidowi Gorczyńskiemu, który w ostatnich dniach przeszedł operację kolana. Życzymy mu jak najszybszego powrotu do zdrowia i na boisko – powiedział po meczu kapitan Iskry, Bartosz Marcinkowski.
Kolejne zwycięstwo umocniło Iskrę Ciechocin na pozycji lidera, dzięki czemu zawodnicy z entuzjazmem udadzą się na zasłużoną przerwę. - Możemy być zadowoleni z tego meczu. Spotkanie z Cyklonem Kończewice uwieńczyło owocną rundę jesienną – zaakcentował trener.
Na ostatnie spotkanie w rundzie przybyła do Kończewic również spora grupa kibiców z Ciechocina, która żywo dopingowała swoich zawodników.
Cyklon Kończewice : Iskra Ciechocin 1:5 (0:2)
Bramki: 0:1 Bochuciński, 0:2 Wróblewski, 0:3 Wieczyński, 0:4 Wróblewski, 0:5 Wróblewski
Iskra : Michał Gawroński, Sebastian Nurkowski (63. Grzegorz Błotnicki), Paweł Piotrowski (45. Marcin Duszyński), Jakub Pukłacki, Hubert Jasiński (70. Paweł Kruczyński), Sylwester Majewski (45. Patryk Łęgowski), Dawid Buchuciński, Robert Piotrowski, Bartosz Marcinkowski, Adam Wieczyński, Mateusz Wróblewski.